Randy Clark – posługuje w mocy ducha kundalini. Od niego zaczęło się zwiedzenie Toronto Blessing.
(…) tutaj nie ma Ducha Świętego. Jeżeli w ogóle kiedyś był, to zniknął pod wpływem ludzkiej pychy, pogoni za doznaniami, za ewangelią sukcesu, pogonią za cudami (…) Ewangelia sukcesu jest dosyć niebezpieczną ewangelią, jeśli nie wypływa z Ewangelii Krzyża. U przedstawicieli ruchu Toronto Blessing tego krzyża jest bardzo mało, jest wręcz zmarginalizowany (…)
(…) Kiedy upadłem na podłogę, zacząłem krzyczeć. Czułem prąd w całym ciele i było to bolesne uczucie. Bałem się, że umrę. Było to tak mocne, że mnie przeraziło. Słyszałem, że ludzie stoją nade mną. Było mi gorąco, pociłem się. Strasznie krzyczałem (…)